Pod koniec kwietnia opublikowałem na YouTube drugą część dobrze przyjętej mini-serii o najgorszych i najlepszych zawodach w czasach pandemii COVID-19.
Z wpisem na swojej stronie chciałem poczekać, aż zdjęta zostanie większość rządowych obostrzeń i sytuacja się unormuje, żeby móc ewentualnie zaktualizować czy skorygować niektóre treści.
Na szczęście okazuje się, że wcale nie tak wiele trzeba w powyższym filmie zmieniać. Większość stwierdzeń i argumentów pozostaje aktualna; luzowanie gospodarki znacznie bardziej wpłynęło na listę najbardziej poszkodowanych zawodów, niż na te najbardziej perspektywiczne. Od razu napiszę, że listy top10 nie opuścił żaden z wymienionych w filmie zawodów.
Jest za to jedna profesja – a właściwie cała branża – która z łatwością wskoczyła na listę najciekawszych zawodów w pandemii i to od razu na podium! Ale zanim o tym, najpierw krótko o drobniejszych zmianach.
Które zawody okazują się nieco mniej atrakcyjne?
Tak jak przy pierwszym filmie z serii, również i tym razem w wielu miejscach pojawiły się komentarze i dyskusje pod filmem. Wypowiedziały się również osoby reprezentujące zawody wymienione w filmie, a z wieloma z nich rozmawiałem później także prywatnie.
Okazuje się, że np. praca księgowego często może nie być tak perspektywiczna w czasach kryzysu – choćby dlatego, że upadek kilku firm czy przedsiębiorców naraz oznacza także nagłą utratę wielu klientów dla niektórych księgowych (w dużym uproszczeniu). Dlatego po uwzględnieniu nowych informacji uzyskanych u źródła zawód ten ląduje na miejscu 7. ex aequo z montażystą i doradcą finansowym. Dość spory spadek z wcześniejszego czwartego miejsca, największa zmiana ze wszystkich.
Ochroniarz z kolei nie ma już tak luźnych i bezpiecznych (od wirusa) warunków pracy, odkąd wiele osób kończy z home office i wraca do fizycznego pojawiania się w miejscu pracy. W rezultacie zawód ten obecnie uplasowałbym dwa oczka niżej, na miejscu 8.
Pora na “profesję”, którą darzę najmniejszą sympatią z całego zestawienia – spekulanta handlowego. Szczyt bańki spekulacyjnej na jednorazowych produktach medycznych pierwszej potrzeby na szczęście już minął, niestety nie zmienia to faktu, że ceny wciąż są zawyżone i pewnie takie pozostaną. Od wielu dentystów i lekarzy, z którymi rozmawiałem przy okazji realizacji filmu 10 najgorszych zawodów wiem, ile niegdyś kosztowało takie zaopatrzenie jak choćby maseczki czy fartuchy. Z kolei od osoby pracującej w Urzędzie Celnym mam informację, że produkty które przychodziły do oclenia z Chin w cenie X, w Polsce były później sprzedawane po 100X, a nawet 500X. Teraz już znacznie trudniej osiągnąć takie przebicie cenowe, ale nie zmienia to faktu, że biznes pozostaje lukratywny. Nie tak jak wcześniej, więc i pozycja w rankingu jest nieco niższa – miejsce 9, razem z analitykiem, u którego co prawda nie zaszła żadna zmiana w punktacji, ale i tak awansował z 10. miejsca ponieważ niżej znalazł się remontowiec ze słabszą punktacją niż wcześniej (ale o nim za chwilę).
Razem z powyższą dwójką na miejscu dziewiątym znajduje się spekulant finansowy – czyli teoretycznie bez zmian, a w praktyce punktacja została obniżona dla tego zawodu, ponieważ rynki finansowe się już uspokoiły, a wręcz znajdują się w przejściowej stagnacji, a to już nie ułatwia zarabiania pieniędzy na giełdzie czy kontraktach.
10. miejsce zajął remontowiec, którego praca nie jest już taka pewna (rozpędzone zlecenia sprzed pandemii powoli się kończą i coraz trudniej o nowe). Dodatkowo luźniejsze obostrzenia rządowe spowodowały, że ludzie znacznie częściej wychodzą ze swoich domów i częściej można ich spotkać np. w windach czy marketach budowlanych – a to obniża dotychczas wysoko punktowane bezpieczeńswto tego fachu.
Podsumowując spadki i roszady, bez pierwszej trójki tabela prezentuje się następująco:
Co to za tajemniczy zawód, który od razu wskoczył do pierwszej trójki zestawienia?
Ostatnimi czasy z wielu różnych źródeł dociera do mnie konkretna informacja odnośnie najbardziej perspektywicznej branży, która była taką jeszcze przed COVIDem, a pandemia tylko przyspieszyła proces. Mowa o e-Commerce.
W kontekście mojego filmu takie sugestie pojawiały się zarówno w rozmowach z większymi i mniejeszymi przedsiębiorcami. “E Commerce da zarobić najwięcej”, “zarobią ci, którzy pierwsi przeniosą swoją sprzedaż online” i tak dalej – czyli prezentowanie takiego rodzaju działalności jako stosunkowo bezpiecznego i pewnego sposobu na dochód.
Także wielu “biznesowych guru” z całego świata, takich jak Gary Vaynerchuk, Tai Lopez, Grant Cardone czy nasi rodzimi Marcin Osman, Mirek Burnejko i wielu innych coraz częściej wspomina ecommerce jako nowy najgorętszy zawód przyszłości.
Z innej strony można usłyszeć o tej branży wiele dobrego w kręgach inwestorów giełdowych i pochodnych. Skupiają się oni nie tyle na możliwości bezpośredniego zarobku “uprawiając” ten fach, co na perspektywie wzrostu wartości całych firm działających w tej gałęzi gospodarki. Jest to więc inny rodzaj analizy, operujący na nieco innych składowych, a wciąż prowadzi do tego samego wniosku.
Otrzymałem również sporo uwag od osób pracujących w branży HR. Dostrzegają oni coraz większe zapotrzebowanie firm na osoby rozumiejące branżę e-commerce i swobodnie w niej działające. W dobie kryzysu, gdzie w przeważającej większości ludziom grożą masowe zwolnienia, to właśnie specjaliści orientujący się w handlu internetowym zdają się być coraz bardziej pożądanymi pracownikami.
Mamy więc (co najmniej!) 3 różne źródła bazujące na innych danych, które wspólnie stawiają jedną tezę: e-commerce to branża przyszłości.
Czym jest eCommerce i jak uplasował się na liście Top 10?
W bardzo dużym uproszczeniu e-Commerce to po prostu handel online w niemal dowolnej formie, włączając w to również oferowanie usług online. Szerzej omówię tę branżę już niedługo na blogu lub może nawet w formie wideo.
Wydawało by się więc, że wszyscy od dawna to robimy. Jednak szkopuł w tym, by robić to w sposób usystematyzowany, przemyślany, a przede wszystkim stabilnie dochodowy 🙂
I tu wkraczają na scenę przeróżne zawody skupiające się na uzyskiwaniu dobrych rezultatów z działalności sprzedażowej online, a na potrzeby mojego rankingu zagarnąłem większość z nich i nazwałem je po prostu “Specjalista e-Commerce“.
Czym właściwie może się taki specjalista zajmować? Bardzo wieloma rzeczami i choć wszystkie brzmią podobnie, to w nadchodzących latach z pewnością staną się odrębnymi specjalizacjami (o ile już tak nie jest). Może to być na przykład:
- dbanie o to, by sklep online był atrakcyjny wizualnie, łatwy w nawigacji, regularnie uzupełniany o aktualne dane;
- opracowywanie i wspieranie strategii sprzedaży;
- badanie i analiza potrzeb klientów i implementacja odpowiednich rozwiązań;
- kontrola nad procesem sprzedaży, od pierwszych odwiedzin użytkownika na stronie, przez wybór produktów, koszyk, bramkę zakupową, proces płatności itd.
W moim rankingu na pozycję danego zawodu wpływa punktacja otrzymana za trzy kategorie: Bezpieczeństwo, Spadek ilości pracy i Wzrost zarobków. I tak w pierwszej z nich przyznałem specjaliście ECommerce 9 punktów ponieważ uważam, że poza nielicznymi wyjątkami to zawód, który można uprawiać niemal całkowicie zdalnie. Co do spadku ilości pracy, to tej akurat będzie coraz więcej, więc tu nie przyznałem żadnych punktów. Jeśli chodzi o zarobki, to tak jak pisałem wyżej potencjał jest bardzo duży i choć wiele zależy od indywidualnej sytuacji każdej osoby to uznałem, że 6 pkt. to rozsądna ilość. Razem daje to 15 punktów i tym samym Specjalista eCommerce wylądował na drugim miejscu w liście najbardziej perspektywicznych zawodów w dobie koronawirusa i kryzysu.
Sądzę, że coraz częściej będziemy słyszeć o tej branży i sam również zamierzam poruszyć ten temat w ramach merytorycznych treści tworzonych dla przedsiębiorców.
Jeśli podoba Ci się wygląd moich filmów i grafik, udostępniam coraz to nowe treści związane z podpowiadaniem jak coś takieg stworzyć w swoim domowym zaciszu i we własnym zakresie. Odwiedź grupę Wideo dla biznesu i zapisz się na mój newsletter, by dowiedzieć się więcej!